Ikona telefonu 15 +48 609 771 009

Ikona mail 8 Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

pl de en

Gdańsk

architektura gdańskaDawniej na południowym Bałtyku morski transport wiódł do wielkiego Truso. Gdy to na wpół legendarne miasto zostało zniszczone, powoli na arenę dziejów, jako wielki port zaczął wkraczać Gdańsk i już tej areny nigdy nie opuścił. Dawne kogi i fregaty zastąpiły statki realizujące usługę kontener transport i w żadnej z dzielnic grodu nad Motławą transport kontenera nie jest widokiem nadzwyczajnym.

Wielki udział w tysiącletniej historii gdańskiej gospodarki morskiej miała solidna, bardzo ciężka i dobrze spożytkowana praca tysięcy kupców i przedsiębiorców, wśród nich firm rodzinnych, takich jak Helena Transport Spedycja organizujących usługi rodzaju transport kontenerów lub też kontener transport.

Wiele zmieniło się od czasów, gdy słowiańskie łodzie jednopienne czy późniejsze kogi wpływały do potoku Siedleckiego (obecnie niemal zupełnie skanalizowanego). Wówczas statki, przybysze z zamorskich krajów cumowały przy palisadach w okolicach Zamczyska czy Długiego Targu. Nikt w tamtych czasach nie znał jeszcze pojęć spedycji morskiej czy tez agencji celnej, lecz wszyscy działali w sposób systematyczny, aby rynek handlu morskiego i lądowego zracjonalizować i dla ogólnego dobra poszerzyć.

Jak gigantyczny postęp zrobiła ludzkość przez te tysiąc lat, jakże wielki dystans dzieli te czasy od Głębokowodnego Terminalu Kontenerowego dumnie przyjmującego największe statki kontenerowe świata.

Zanim jednak nazwa Gdańsk (początkowo Gyddanyzc) w sposób pełnoprawny zagościła na gospodarczej mapie świata wiele było w historii miasta zdarzeń nieprzewidywalnych i hamujących jego rozwój. Już w XI wielu gród spaliła opuszczająca go polska załoga, nie będą w stanie utrzymać Pomorza przy władcy, co bardzo obniżyło jakość życia mieszkańców. Długo trwała mozolna odbudowa i gdy znów Gdańsk zaczął rosnąć w siłę, gród w 1308 roku podbili Krzyżacy, na wiele lat nakładając ciężar finansowania wojen z Polską właśnie na barki gdańszczan. W 1466 roku, wraz z zakończeniem wojny 13-letniej Kazimierz Jagiellończyk przyłączył Gdańsk do Korony, otwierając przed nim wolny od celnych obciążeń i przygranicznych niebezpieczeństw obszar wielkich handlowych możliwości. Gdańsk stanął o progu swego złotego wieku. Choć wielu próbowało z gdańskiego bogactwa "uszczknąć" coś dla siebie (jak choćby Stefan Batory), Gdańsk pozostawał w swym autonomicznym myśleniu o gospodarce niezłomny, bogacąc się i rozsławiając swe imię w całej Europie.

Jak wszystko w przyrodzie, tak złoty wiek gdańskiego transportu, handlu morskiego przeminął. Miasto, w wyniku zaborów, zostało odcięte od zaplecza gospodarczego, handel obłożony olbrzymimi cłami, a dodatkowo zaczęły wyrastać na mapie świata nowe, konkurencyjne szlaki handlowe. Miasta znów zaczęło ubożeć, pustoszały spichlerze, na kanale portowym widywano coraz mniej statków. Krótki okres wytchnienia i ożywienia, jakie rozpoczęło się w drugiej połowie XIX wieku zniweczyła II Wojna Światowa i znów miasto musiało zaczynać o d początku. W innych już jednak realiach.

architektura gdańskaGdańsk wrócił do macierzy. Zrujnowany (nawet w 90%), z zupełnie nową struktura mieszkańców, wciąż niepewny swego przyszłego losu rósł jednak systematycznie, lecząc wojenne rany. Mało kto był w stanie przewidzieć rozwój usług transportowych, albo sukces serwisów kontener-transport, ale już rozwijał się przeładunek towarów drobnicowych i masowych (głównie przetworów ropy). Odbudowywano Polskę i Pomorze, więc i potrzeby logistyczne były coraz bardziej w cenie, co - po wielu latach - zaowocowało "wisienką na torcie" - "budową jednej z najważniejszych inwestycji w historii Gdańska: Deepwater Container Terminal, który bardzo szybko stał się największym w Polsce terminalem kontenerowym zbliżając się, a wreszcie przełamując magiczną barierę 1 miliona TEU rocznie.

Port Północny, centra logistyczne, transport kontenerowy, rozbudowa dróg i kolei, wzrost zaplecza biurowego. To wszystko w Gdańsku przed nami...